Wracam więc do płyt z czarno białymi obliczami. So prędzej czy później musiała być na mojej półce. To pewnie przez to, że wiąże się i z moim dzieciństwem, ale również już ze świadomym słuchaniem muzyki. Dokopałem się do niej dosyć późno bo dopiero jakoś sześć, siedem lat temu, ale większość tych numerów była mi znana…
Miesiąc: Styczeń 2014
Lao Che – Prąd stały / Prąd zmienny
Jak zawsze niebanalnie, pod prąd i szczerze. Co do tego mogę być pewny gdy sięgam po Lao Che. Z każdym albumem jest tak samo. Zdziwienie – a potem podziw, że tak można. Ace piorun dece zakupiłem od razu po premierze i wracając z pracy wieczorem, aż sobie wydłużyłem drogę do domu. Zima zima zima, nie…
Krzysztof Zalewski – Zelig
Po czymś starszym, coś nowszego. Była wczoraj płyta z twarzą Davida na okładce, będzie dziś płyta z Krzysztofem na okładce. Też szara. Krzysztof Zalewski po dziewięciu latach wydał płytę – szok i niedowierzanie! Ja na jego płytę przestałem czekać już z 5 lat temu. Przestałem bo było już strasznie długo. Jego debiutancki Pistolet z 2004…
David Bowie – Heroes
Zacznijmy od sucharu mojego znajomego – Dlaczego warto słuchać Davida? – Bo Wie! Tak się dziś składa, że wszechwiedzący David obchodzi dziś urodziny, a ja ostatnio pod choinką znalazłem dwa jego albumy (oba z podobną okładką). Heroes to nie jest łatwy album, zresztą cieszy mnie to ogromnie. Nie znałem tych kawałków wcześniej. No może oprócz…